Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 25 marca 2014

Ogarnij Się...

Wczoraj z Adamem wybraliśmy się na wycieczkę krajoznawczą w teren .
Jak się później okazało do garażu przytargaliśmy kolejny zabytek.
Tak...
Od wczoraj jestem posiadaczem Rometa Ogara 200 z 88 roku :)




Stan rometa jest opłakany
- nie pali
- nie jeździ



 - Ma pospawany wspornik baku :)


  I nieudokumentowany przebieg z powodu braku licznika :)
Miałem kiedyś Pomarańczowego ogara 205 i postanowiłem wrócić do korzeni.
Pracy jest naprawdę sporo , ale jak większość osób które mnie znają wiedzą że nie lubię jeździć niczym seryjnym.
Jak potoczą się dalsze losy ogara ? Dowiecie się już wkrótce :)
Romet dostanie " Drugie Życie " w nieco innym wydaniu :)
Ja natomiast biorę się za jego powolne rozkręcanie.



Pozdro!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz