Do polerki wpadł mi tym razem Panel wzmacniacza lampowego. Panel był już polerowany , ale jak twierdzi jego właściciel pan Robert nie efekt nie spełniał jego oczekiwań.
Pokryty był lakierem bezbarwnym i widoczne były rysy oraz dołki po niedokładnym polerowaniu.
Trochę papierków parę minut pracy i jest efekt.
Pozostaje tylko czekać na ocenę pana Roberta :)
Witam
OdpowiedzUsuńPanel po polerce Jacka prezentuje się trzy klasy lepiej niż po moim "rękodziele" :)
Teraz mój lampiaczek wygląda co najmniej równie dobrze jak konstrukcje fabryczne i stanowi niewątpliwą ozdobę salonu.
Solidna robota.
Pozdrawiam
Robert